"Jest coś w plackach, a mam na myśli placki śniadaniowe,
pod czym domowa bogini podpisze się obiema rękami"
Nigella Lawson "Jak być domową boginią"
W szafce czekała kaszka kukurydziana zakupiona w Lidlu. Polenta jakoś nie przypadła mi do gustu i szukałam pomysłu na inne jej wykorzystanie. W książce Nigelli "Jak być domową boginią" znalazłam przepis na placki kukurydziane. To był strzał w 10! Podobne do pancaksów, a jednak jest w nich coś innego. Są bardziej puszyste, a kaszka kukurydziana dodaje im szczególnego smaku. Polecam wypróbować jako alternatywę dla standardowych pancakes :)
Nigella pisze: "To placki smażone na żeliwnej patelni z dodatkiem kaszki kukurydzianej, jednego z rdzennie amerykańskich składników. Uwielbiam jeść je na słodko z syropem klonowym albo jako dodatek do męskiego późnego śniadania z kiełbaskami, boczkiem i jajkiem".
Składniki:
130 g drobnej kaszki kukurydzianej albo polenty
100 g mąki pszennej
4 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki drobnego cukru
1/2 łyżeczki soli
2 duże jajka
300 ml mleka
30 g stopionego masła
Zmieszaj sypkie składniki w jednej misce; w drugiej (dużej) obij trzepaczką jajka z mlekiem. Stopniowo dodawaj sypkie składniki, mieszając, a kiedy się połączą, wlej stopione masło. Rozgrzej olej na patelni, nakładaj po łyżce ciasta i smaż małe placki o średnicy 6 cm.
po 1-2 minutach na żółtych kałużach ciasta pojawią się pęcherzyki powietrza. Szybko poobracaj placki, daj im jeszcze z minutę i przełóż do piekarnika nastawionego na niską, ok. 70 st, żeby nie straciły ciepła - ja odkładałam na talerz i przykryłam folią aluminiową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz